Ferie bez nudy, dzień I 16.01.2018 r.
Zaczęliśmy modlitwą w
kościele, następnie poszliśmy do sali katechetycznej.
Kto chciał, mógł iść na rozgrywki sportowe na salę gimnastyczną w szkole.
Kto chciał, mógł iść na rozgrywki sportowe na salę gimnastyczną w szkole.
Zabawy prowadziła Paulina
Niewiatowska. Na początku była zabawa z wielką
kolorową chustą. W międzyczasie było malowanie buziek.Po zabawie wszyscy
zasiedli do stołu, do wyboru było kolorowanie balonika na kartce lub ozdabianie
prawdziwego balona. Różne były ozdoby: np. pióra, farby, cekiny …
Następnie robiliśmy kolorową sałatkę, każdy miał za zadanie pokroić jakiś owoc,
potem wsypać to do miski. Gdy wszyscy pokroili, pani Paulina dodała skittlesy (
+ inne takie słodycze) i bitą śmietanę. Szczerze to ta sałatka była dobra,
choć wyglądała inaczej. Po tym jak wszyscy już odeszli od stołu, pani robiła
miecze
i inne kształty z balonów, dla młodszych frajdą było bicie się balonami. Później pani zachęcała wszystkie dzieci do tańca, oczywiście nie mogło zabraknąć nauki kroków ,,Chocolate”. Po tym szaleństwie był czas na posiłek ( zapiekanki
z serem i pieczarkami lub samym serem, albo kanapki.
i inne kształty z balonów, dla młodszych frajdą było bicie się balonami. Później pani zachęcała wszystkie dzieci do tańca, oczywiście nie mogło zabraknąć nauki kroków ,,Chocolate”. Po tym szaleństwie był czas na posiłek ( zapiekanki
z serem i pieczarkami lub samym serem, albo kanapki.
Następnie uczestniczyliśmy w różnych zabawach i konkursach. Gdy sportowcy wrócili z sali gimnastycznej, było rozdanie nagród (medali i dyplomów) Wybiła godzina czternasta, co oznaczało koniec pierwszego dnia Ferii bez nudy.
Według mnie było tam
fajnie, pani nie zmuszała do niczego, więc gdy ktoś nie miał ochoty na zabawy i
tańce, mógł robić coś innego.
Jola Namięta
Ferie bez nudy, dzień
II 17.01.2018 r.
Ten dzień, tak jak wczorajszy,
zaczęliśmy modlitwą w kościele. W sali katechetycznej warsztaty umiejętności i
zabawy przez cały dzień prowadził pan Karol Kołbyk. Ogólnie warsztaty te były o
internecie i tegorocznym 100-leciu niepodległości naszego kraju. Na początek pan ukrył 3 litery, które mieliśmy
znaleźć i znaleźliśmy bez problemu. Potem dostaliśmy kartki z pytaniami,
np. jaka jest moja ulubiona książka? Gdy wszyscy odpowiedzieli sobie na te pytania, mieliśmy za zadanie podejść do przynajmniej trzech obcych osób
i zadać im parę pytań oraz opowiedzieć coś o sobie. To zadanie było po to,
aby sprawdzić jak radzimy sobie z poznawaniem nowych osób. W tym czasie młodsze dzieci ozdabiały świeczki. Następnie pan poinformował, że są kolejne
3 litery do odnalezienia, ułożony wyraz nie dawał jeszcze żadnych znaków wskazujących na hasło. Później bawiliśmy się w zamianę miejsc, tańczyliśmy
i odnaleźliśmy kolejne litery, które już ułożyły nam hasło, a było nim
,,Niepodległość”
np. jaka jest moja ulubiona książka? Gdy wszyscy odpowiedzieli sobie na te pytania, mieliśmy za zadanie podejść do przynajmniej trzech obcych osób
i zadać im parę pytań oraz opowiedzieć coś o sobie. To zadanie było po to,
aby sprawdzić jak radzimy sobie z poznawaniem nowych osób. W tym czasie młodsze dzieci ozdabiały świeczki. Następnie pan poinformował, że są kolejne
3 litery do odnalezienia, ułożony wyraz nie dawał jeszcze żadnych znaków wskazujących na hasło. Później bawiliśmy się w zamianę miejsc, tańczyliśmy
i odnaleźliśmy kolejne litery, które już ułożyły nam hasło, a było nim
,,Niepodległość”
Następnie dobraliśmy się w
grupy i mieliśmy kolejne zadanie, zrobić plakat pod tytułem znalezionego hasła
czyli „ Niepodległość ''. Po prezentacji naszych plakatów była okazja jeszcze
potańczyć i pobawić się. Potem nastąpił czas
na posiłek ( tosty ). Przyszedł czas na podsumowanie rozgrywek sportowych, wręczenie nagród, medali i dyplomów.
na posiłek ( tosty ). Przyszedł czas na podsumowanie rozgrywek sportowych, wręczenie nagród, medali i dyplomów.
Podobały mi się wszelkie zajęcia na Feriach bez nudy,
były ciekawe i nikt raczej się nie nudził. Jola Namięta